Witamina E – warto uważać z suplementacją?
Witaminę E zapewne najlepiej znają panie dbające kompleksowo o siebie. Skoro tu jesteście to pragniecie – lub już to robicie – pracować nad swoją sylwetką, ciałem. Natomiast suplementacja witaminą E, czy jej dodatek znają doskonale z preparatów służących włosom oraz ich pielęgnacji. Nie można jednak pominąć ogromu pozytywów płynących z jej stosowania w aspekcie zdrowotnym, również sportowym. Z drugiej jednak strony, co za dużo to nie zdrowo… Oczywiście nie należy popadać w paniką, aczkolwiek należy mieć na względzie by nie przesadzić z suplementacją witaminą E.
Co to jest witamina E i do czego służy?
W zasadzie, witamina E jest grupą organicznych związków chemicznych, w skład których wchodzą tokoferole i tokotrienole. Zazwyczaj łączono ją w preparatach z kwasami tłuszczowymi z grupy Omega. Często nazywa się ją „witaminą młodości”, chociażby ze względu na fakt, iż jest świetnym antyoksydantem (przeciwutleniaczem). Oznacza to że wspiera Twój organizm w walce z agresywnymi, wolnymi rodnikami i innymi reaktywnymi formami tlenu (tzw. RFT). Agresywne wolne rodniki, a dokładniej ich aktywne działania, gdy są w dość dużych ilościach, prowadzą do uszkodzeń Twoich komórek. W momencie niedostatecznych ilości antyoksydantów w porównaniu do ilości rodników może dojść w dłuższym okresie czasu do rozszerzenia uszkodzeń z płaszczyzny komórkowej na tkankową. Dla przykładu, wolne rodniki mogą doprowadzać też do niszczenia czerwonych ciałek Twojej krwi. Działanie przeciwutleniające witaminy E jest cenione nie tylko w aspekcie zdrowotnym, ale i wysiłkowym. Bardzo dobrze sprawdza się też jako suplement i środek poprawiający wygląd oraz kondycję skóry, paznokci, włosów.
Ciekawostką, szczególnie dla osób pałających się sportem, może być fakt podwyższonego zapotrzebowania na związki antyoksydacyjne u ludzi suplementujących się np. kwasami tłuszczowymi Omega-3. Tak to już jest, że ilości niektórych elementów przyjmowanych z zewnątrz należy kontrolować. W przypadku witaminy C czytasz najczęściej, że nie ma przeciwskazań do brania wysokich dawek ze względu na szybkie pozbywanie się jej z organizmu – dlatego widnieje nierzadko informacja, że ciężko ją „przedawkować”. Jeśli chodzi o witaminę E, to najczęściej nie ma informacji o możliwości jej przedawkowania. Myślisz sobie wtedy: „przecież gdyby były jakieś istotne przeciwwskazania, to na pewno by o tym napisano”. Otóż nie zawsze tak jest… Tym bardziej ciężko w to uwierzyć, gdyż witamina E bierze dość aktywny udział w ochronie przed nadmiernym i niepożądanym utlenianiem się lipidów w Twoim organizmie, czy wzmacnia ściany naczyń krwionośnych i ochrania krwinki czerwone.
Skutki ewentualnego nadmiaru witaminy E
Na nadmiary witaminy E szczególnie powinny uważać osoby o niskiej aktywności fizycznej, które jednak spożywają produkty bogate w ten element, a i suplementują się owym związkiem np. w celach poprawy wyglądu / wzmocnienia włosów, czy paznokci. Faktem jest, że trenujący, a więc żyjący bardziej intensywnie od przeciętnych ludzi wyrażają podwyższone zapotrzebowanie na składniki witaminowe, co jest związane chociażby z bardziej intensywnymi przemianami zachodzącymi w organizmie. Nie warto jednak przesadzać… Nadmiar witaminy E jest zazwyczaj dość szybko metabolizowany i wydalany z organizmu, aczkolwiek długotrwała suplementacja w połączeniu ze sporymi ilościami (zliczając całkowite spożycie + suplementację) może nie być zbyt korzystna. Ewentualne skutki długotrwałych nadmiarów witaminy E:
- Osłabienie mięśni
- Ogólne zmęczenie
- Bóle głowy
- Niekorzystne wpływ na zdolność widzenia
- W niektórych przypadkach, zaburzenia pracy jelit
Nadmiar witaminy E nie występuje zbyt często, jednakże warto zwracać na to uwagę. Jak już wiecie, witamina E to kilka nieco odmiennych związków – dla przykładu, w suplementach diety występuje z reguły postać alfa – tokoferolu. Nadmiar tego związku może jednak obniżać poziom innej formy tokoferolowej (wersja gamma)występującej w organizmie, która sprzyja m.in. stanowi zdrowia Twojego kośćca. Proporcję są czasem kluczowe (podobnie jak np. między kwasami tłuszczowymi Omega-3 i Omega-6). Niemniej jednak, jeśli nie jest to długotrwale występujący nadmiar, to nie trzeba panikować. Nie zmienia to oczywiście faktu, że witaminę E warto dodać do swojej suplementacji – jeśli dbać o siebie to kompleksowo.
Polecamy:
1. Universal Vitamin E Formula
Powyższy tekst umieszczony na blogu www.Bodymania.pl objęty jest ochroną wynikającą z ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych. Właścicielem autorskich praw majątkowych jest Bodymania Sp. z.o.o. i S.K. Zastrzega się, że w rozumieniu art. 25 ust.1 pkt.1 ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych, dalsze rozpowszechnianie powyższego tekstu opublikowanego na blogu www.Bodymania.pl jest zabronione niezależnie od celu w jakim rozpowszechnienie miałoby nastąpić oraz niezależnie od użytego środka przekazu.