Piperyna – w czym pomoże?
Jak się przekonaliście już niejednokrotnie, znanych jest nam multum składników uzyskiwanych z naturalnych źródeł, które mogą sprzyjać różnorodnym procesom. Wielu z Was na pewno interesują składniki wspomagające redukcję tkanki tłuszczowej. Idealnymi tego przykładami mogą być kofeina czy znajdująca się w chilli kapsaicyna. Na tym jednak opcje się nie kończą… Co z piperyną z pieprzu, która de facto jest jednym z elementów wielu spalaczy tłuszczu o naturze termogenicznej?
Piperyna
Piperyna jest związkiem organicznym zaliczanym do alkaloidów pochodzenia naturalnego. Głównym jej źródłem jest pieprz czarny. Przyprawę bardzo dobrze znacie, gdyż stosuje się ją chyba najczęściej w kuchni, zaraz obok soli. Potrawom na całym świecie nadaje się wyrazistego, specyficznego smaku oraz pikanterii właśnie dzięki stosowaniu pieprzu, z którego ekstrakty wykorzystywane są również w suplementach diety. Szczególną popularnością piperyna cieszy się wśród suplementów przeznaczonych do redukcji tkanki tłuszczowej o działaniu termogennym. Znacie termogeniki, prawda? Zazwyczaj pobudzają układ nerwowy jednocześnie poprawiając nieco koncentrację i skupienie oraz wzmagają potliwość podwyższając też temperaturę. Nasilają spalanie tkanki tłuszczowej i tym samym przyspieszają przemianę materii, ograniczając jednocześnie często dalsze odkładanie się tłuszczu w postaci materiału zapasowego pod skórą. Jak wysoka jest zasługa piperyny w tym aspekcie?
Okazuje się, że czarny pieprz może być czymś więcej niż wyłącznie przyprawą kuchenną… Już jakiś czas temu koreańscy badacze uznali piperynę za jeden ze związków silnie oddziałujących na obniżenie poziomu tkanki tłuszczowej i często idący z tym wpływ w zakresie indukcji spadku wagi. Nie bez powodu też od wieków sam pieprz był wykorzystywany w medycynie wschodniej, do czego często podchodzi się z tzw. przymrużeniem oka. Stwierdzono także, iż suplementowanie się i podawanie piperyny może zakłócać aktywność genów i niektórych innych czynników odpowiadających nie tylko za tworzenie całkiem nowych komórek tłuszczowych, ale i za ich dojrzewanie. Dziś coraz częściej myśli się o niej nie tylko jak o składniku suplementów redukcyjnych, ale o jednym ze związków przeciwdziałania otyłości jako choroby cywilizacyjnej. W produktach pełniących rolę suplementów diety jest dodawana nie tylko do tzw. spalaczy (np. termogeników), ale też do przed treningowych preparatów czy choćby kompleksów witaminowo – mineralnych. Najczęściej widzicie ją w postaci ekstraktu z pieprzu czarnego – rzadziej w formie piperyny, jeśli chodzi o zapis. Dlaczego działa?
Zdrowie i skuteczna redukcja z piperyną?
Wypadałoby zacząć od faktu połączenia aspektów zdrowotnych i stricte związanych z rezultatami sportowymi. Już jakiś czas temu mówiono o tym, że piperyna posiada stosunkowo silne właściwości antyoksydacyjne, co pozwala na wymiatania i ograniczanie wpływ wolnych rodników i innych reaktywnych form tlenu. Będzie zatem pozytywnie oddziaływać w zakresie ochrony komórkowej, a nawet tkankowej i samego materiału genetycznego. Nie zagłębiałem się jednak w kwestie różnic potencjałów antyoksydacyjnych między konkretnymi przeciwutleniaczami. Odzwierciedla to zatem pozytywny wpływ zarówno na zdrowie, jak i rezultaty związane z treningami w różnorodnych dyscyplinach sportowych. Wszak suplementy antyoksydacyjne są dość szeroko stosowane. Bierzemy je i spożywamy często nawet o tym nie wiedząc…
Zdania na temat jej roli w nasilaniu procesów lipolizy były podzielone. Jest to jednak pewnego rodzaju standard – ile ludzi tyle opinii. Mówi się jednak o jej działaniu na receptory androgeniczne obecne w specyficznych dla związku tkankach, dzięki czemu może sprzyjać poprawie naszej sylwetki. Wykazuje bowiem potencjał nie tylko termogeniczny i lipolityczny, ale też anaboliczny względem rozwoju samych mięśni. Nie tylko w suplementach spalających tkankę tłuszczową spełnia się w roli pozytywnego dodatku, gdyż piperyna sama w sobie posiada zdolność do poprawy metabolizmu wielu związków dostarczanych do organizmu wraz z produktami żywnościowymi. Alkaloid ten poprawia również biodostępność i wchłanianie niektórych innych antyoksydantów czy np. witamin z grupy B, beta karotenu, koenzymu Q10, selenu. Czyni ją to jednym z przydatniejszych związków kompleksów witaminowo – mineralnych i antyoksydacyjnych. Na nadmiar pieprzu czy samej piperyny powinny uważać głównie osoby z nadwrażliwością układu pokarmowego ze względu na możliwość podrażnienia jego śluzówki. Co do samej dawki, to oczywiście pozostaje to kwestią indywidualną – na każdego dana substancja działa w sposób odmienny, co dotyczy również intensywności oddziaływania oraz ilości przyjmowania. Należy brać jednak pod uwagę, że zawarta w składzie spalaczy z grupy termogeników nie powinna być stosowana przez osoby wykazujące problemy z układem krążenia, nerwowym czy sercowo – naczyniowym.
Niektóre badania sugerują też, że piperyna posiada w pewnym stopniu znaczenie antydepresyjne, chociażby dzięki możliwości do zwiększania produkcji beta-endorfin. Zwiększa też neurotransmisję zarówno dopaminy, jak i serotoniny.
Autor: Janusz Ziółkowski
Powyższy tekst umieszczony na www.BODYMANIA.pl objęty jest ochroną wynikającą z ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych. Właścicielem autorskich praw majątkowych jest Nutrimania Sp. z.o.o. i S.K. Zastrzega się, że w rozumieniu art. 25 ust.1 pkt.1 ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych, dalsze rozpowszechnianie powyższego tekstu opublikowanego na www.BODYMANIA.pl jest zabronione niezależnie od celu w jakim rozpowszechnienie miałoby nastąpić oraz niezależnie od użytego środka przekazu.