Jak obliczyć zawartość tkanki tłuszczowej?
W obecnych czasach ludzie coraz częściej zwracają uwagę na swój wygląd i starają się znacznie lepiej dbać o aktywność fizyczną – przynajmniej tak się wydaje ze względu na zwiększenie popularności „fitness lifestyle” i innych. „Fitness” już od jakiegoś czasu stał się pewnego rodzaju modą. Rzecz jasna jeśli ktoś chce dbać o siebie – nawet jeśli bodźcem ma być pewnego rodzaju moda – to jestem jak najbardziej na tak. Oczywiście w teraźniejszych standardach dąży się w szczególności do szczupłej (nie chudej) sylwetki, z niską zawartością tkanki tłuszczowej. Przynajmniej tak – zgodnie ze statystyką – chciałoby wyglądać większość ludzi. Oczywiście w tym momencie z reguły pomijamy osoby regularnie trenujące stricte sylwetkowo. Chodzi przede wszystkim o opinie „normalnych” ludzi do tej pory niespędzających czasu zbyt aktywnie pod kątem fizycznym.
Pomiary zawartości tkanki tłuszczowej za pomocą obliczeń
Obecnie można polegać na badaniach składu ciała i innych przydatnych testach, które niejako dają nam wskazówki w jakim kierunku powinniśmy podążać oraz pewne wyobrażenie na swój temat. Jak zapewne wiecie, zbyt duża ilość tkanki tłuszczowej nie jest korzystna zarówno pod kątem wizualnym, jak i zdrowotnym… Mówimy tutaj oczywiście o przypadkach normalnych, a nie skrajnych. Aczkolwiek otyłość została już dawno okrzyknięta mianem problemu globalnego i przypięto jej wizytówkę z napisem „choroba cywilizacyjna”. Tak, coraz więcej osób zwiększa swoją aktywność fizyczną, ale też coraz większy odsetek ma problemy z wagą i poziomem tkanki tłuszczowej. Jest wielu ludzi – w tym zapewne i Ty – chcących coś w sobie zmienić… Stać się bardziej atrakcyjnym / atrakcyjną zarówno dla siebie, jak i innych. Nie trzeba mieć problemów typowo z otyłością by chcieć coś zmienić i sprawdzić jaki poziom tkanki tłuszczowej posiada się aktualnie.
Nie robicie badań, a nie macie dostępu do specjalistycznych urządzeń pomiarowych? Każdy chciałby móc po prostu sprawdzić w domu jaką ma zawartość tkanki tłuszczowej, czyli tak zwany % BF… Można oczywiście próbować to obliczyć, aczkolwiek warto mieć na uwadze że nie zawsze i nie w każdych okolicznościach będą owe obliczenia odzwierciedlały stan faktyczny. Jednym z prostszych i zarazem często wykorzystywanych sposobów obliczeniowych jest tzw. metoda YMCA wykorzystująca bazowo dwa parametry. Chodzi o obwód pasa (niektórzy piszą, że talii – jest to jednak pewna różnica) w centymetrach oraz masę ciała / wagę podaną w kilogramach.
O co chodzi i jak liczyć metodą YMCA?
W tej metodzie korzystamy w zasadzie z gotowych wzorów podstawiając jedynie dwa swoje indywidualne parametry. Zaczynajmy! Na przykładzie:
Masa ciała mężczyzny: 100kg
Wspomniany wcześniej obwód: 90cm
Krok nr 1
4,15 x 90 = 373,5
Krok nr 2
373,5 / 2,54 = 147,05
Krok nr 3
0,082 x 100 x 2,2 = 18,04
Krok nr 4
147,05 – 18,04 – 98,42 = 30,59
Krok nr 5
100 x 2,2 = 220
Krok nr 6
30,58 / 220 * 100 = 13,9%
Oczywiście wszystko może się zmienić zależnie od okoliczności, typów budowy oraz innych aspektów. Wiadomo np. że osoba ćwicząca ciężko na siłowni i ważąca 100kg różni się od osoby o niskiej aktywności fizycznej, również ważącej 100kg – jak to się mówi: różnicę widać gołym okiem. Metoda YMCA jest jedną z prostszych opierających się na wzorach obliczeniach. Niemniej jednak, można / warto sprawdzić jaki wynik się uzyskało. Czy u Was pokrywa się to ze stanem faktycznym?
Powyższy tekst umieszczony na blogu www.Bodymania.pl objęty jest ochroną wynikającą z ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych. Właścicielem autorskich praw majątkowych jest Bodymania Sp. z.o.o. i S.K. Zastrzega się, że w rozumieniu art. 25 ust.1 pkt.1 ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych, dalsze rozpowszechnianie powyższego tekstu opublikowanego na blogu www.Bodymania.pl jest zabronione niezależnie od celu w jakim rozpowszechnienie miałoby nastąpić oraz niezależnie od użytego środka przekazu.